Krótka historia kolęd #2
- Dział: Aktualności
Duże zainteresowanie wzbudził wernisaż wystawy „Stan wojenny 1981-83”, która od 12 grudnia zagościła w skarżyskim Muzeum im. Orła Białego. Współorganizatorami niedzielnego wydarzenia były: Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Świętokrzyskiego.
Niejako w wigilię pamiętnego 13 grudnia, gośćmi wernisażu byli, m.in.: posłanka Agata Wojtyszek, zastępca prezydenta Skarżyska-Kamiennej Krzysztof Myszka oraz prezes Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Świętokrzyskiego Jerzy Stopa.
Otwarcie wystawy poprzedził wystrzał armatni, ku czci ofiar grudnia 1981 r. Sama ekspozycja została oparta na materiałach Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej w Katowicach i Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. Całość sygnuje Instytut Pamięci Narodowej. Nie zabrakło też elementów ze zbiorów skarżyskiego Muzeum. Swoje pamiątki z tamtych dni przedstawił prezes Stopa. Zaprezentowany został również film dokumentalny przypominający wydarzenia sprzed 40 lat.
Zimową aurę można było sobie zrekompensować wojskową grochówką, której fundatorem był Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Każdy z gości otrzymał też okolicznościową zapinkę.
Tego dnia wstęp do Muzeum był wolny a całość otwierającego wystawę wernisażu transmitowano na muzealnym FB.
Wystawę „Stan wojenny 1981-83” można będzie oglądać do pierwszych dni kwietnia przyszłego roku.
Szlagiery z czasów walki o wolność i pierwszych lat II RP towarzyszyły licznym odwiedzającym skarżyskie Muzeum im. Orła Białego w dniu 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W świąteczny czwartek wstęp do Muzeum był gratisowy a setki osób skorzystało z jednej z ostatnich okazji do zwiedzenia wystawy poświęconej Mazurkowi Dąbrowskiego.
„… z ziemi włoskiej do Polski…”, czyli dzieje Mazurka Dąbrowskiego, to wystawa, która gości w Skarżysku od maja a jej absolutną większość stanowią zbiory pochodzące z gdańskiego Muzeum Narodowego. Z końcem miesiąca powróci „do siebie”. W placówce z ul. Słonecznej zobaczyło ją nie mniej niż 20 tysięcy osób.
11 listopada Muzeum częstowało bardzo licznych zwiedzających żołnierskim bigosem a dla dzieci były lody i gorąca czekolada. Wielu milusińskich spędzało czas przy muzealnym „czołgodromie”, a przybyszy „dekorowano” narodowymi kokardami.
Nie brakło też osób, które wrzucały datki do puszek wolontariuszy na rzecz Olivera.