Na Borze – 80 lat później
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Mszą świętą i godziną zadumy przy leśnej mogile uczczono pamięć 360 obywateli, w większości mieszkańców Skarżyska-Kamiennej, rozstrzelanych przez hitlerowców przed 80 laty. W lesie na Borze, który niegdyś stał się niemym świadkiem kaźni patriotów, poświęcono siedmiometrowy krzyż, a składanym wieńcom i płonącym zniczom towarzyszyła prawdziwa zaduma.
Uroczystości rozpoczęły się w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Z siedziby skarżyskich Redemptorystów zebrani udali się do lasu. Tam poświęcono krzyż, który stojąc za mogiłą nawiązuje do podobnego, ustawionego tu osiem dekad wcześniej. O konieczności pamięci i szacunku dla tamtych pokoleń mówił prezydent miasta Konrad Krönig. Z kolei list wojewody świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza odczytała Maria Zuba. W imieniu pomysłodawców wzniesienia krzyża wystąpiła prezes Stowarzyszenia Siekierno Nasza Ojczyzna prof. Urszula Oettingen. Wśród pochylających się nad mogiłą nie zabrakło, m.in.: marszałka województwa Andrzeja Bętkowskiego i poseł na Sejm RP Marzeny Okły-Drewnowicz. Hołd ofiarom terroru oddali też: starosta powiatu Artur Berus i sekretarz województwa Mariusz Bodo. Zgodnie pochylono sztandary organizacji kombatanckich, szkół i innych instytucji oraz służb mundurowych.
Nim delegacje złożyły tradycyjne wiązanki przypomniano postać śp. ppłk Henryka Czecha – Honorowego Obywatela Skarżyska. „Śmigły” bywał w tym miejscu zawsze i zabrani z pewnością czuli Jego obecność i tym razem. W przejmującej części artystycznej zaprezentowała się młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Orła Białego.
Uczestnicy obchodów otrzymali w darze od ich wykonawców – Muzeum im. Orła Białego – pamiątkowe pocztówki przedstawiające mogiłę i postać Henryka Czecha.