Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility

Aktualności

250 lat później: Przyjaciołom – Nauczycielom

Szczególne to święto, bo i rocznica powołania do życia Komisji Edukacji Narodowej – „okrągła”. 250 lat temu, mimo grozy atmosfery rozbiorowej, zdano sobie sprawę z tego, że tylko w szkole można wykształcić obywatela, któremu żyć się będzie w państwie dobrze i który będzie dla tego państwa użyteczny.

Choć zwykło się mówić, że „szkoła jest dla ucznia”, to wszyscy wiemy, że jej jakość, w dużej mierze, zależy od nauczycieli. Spieszymy więc dziś do Państwa z gorącymi  życzeniami, by nie od święta i dla zwykłego „pucu”, ale z odpowiedzialnością  i profesjonalnym namaszczeniem, myślano o szkole wszędzie tam, gdzie decyduje się jej dzień dzisiejszy i jutro.

Jak bardzo potrzebne, z wszystkich stron, jest nauczycielom to wsparcie, niech świadczy trud z jakim 250 lat temu, tworzono zręby powierzonej państwu edukacji. Na „szkolnym polu”, już od zarania, mieszały się ze sobą: radość i gorycz, bo w końcu nawet sejm powołujący do życia Komisję Edukacji Narodowej, pieczętował też pierwszy rozbiór Polski.

Trud tworzenia nowego systemu zderzał się już wówczas z problemami finansowymi, słabego wszak i chylącego się ku upadkowi państwa. Reformatorom towarzyszyła jednak wiara, że właśnie silna edukacja stanie się kiedyś rękojmią silnej Polski.

O zmianach w „oświeceniowym” kształceniu, poznawanych naukach matematyczno-przyrodniczych, świecie „poza łaciną”, czy nawet… próbach kształcenia kobiet, napisano dotąd tomy. Ponadczasową przesłanką ówczesnych zmian pozostanie dążenie do uformowanie Polaka – obywatela. Człowieka, któremu żyć w jego państwie będzie dobrze i z którym państwu będzie po drodze.

Ostrze zmian stępiły konieczne ustępstwa, czynione nawet w dobie Sejmu Wielkiego a potem, nieszczęsna konfederacja targowicka. Całość przekreślił w XVIII wieku drugi rozbiór Polski. Mimo to na dziele Komisji Edukacji Narodowej i jego emanacjach kształcili się: Kościuszko, Kniaziewicz, Sowiński, Niemcewicz i wielu innych. Z podręczników Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych czerpali wiedzę jeszcze Mickiewicz i Prus.

Dziś, nawiązując do tych trudnych, ale pięknych czasów, składamy naszym Przyjaciołom – Nauczycielom najserdeczniejsze życzenia. Niech towarzyszy Wam szacunek ze strony Państwa a swe korzenie, niech czerpie on z powszechnego szacunku społecznego. Tylko wtedy bowiem będą to fundamenty trwałe, nie noszące znamion doraźnej darowizny, czy coraz bardziej ukradkiem obchodzonego święta. Oby takie podejście znajdowało swe odbicie również w ekonomicznych losach, jakże trudnej profesji.

Dziękujemy za wszystkie wycieczki, które przywozicie do naszego Muzeum. Oby zawsze opuszczały nas one przepełnione chęcią poznawania historii rodzimego kraju. Z przekonaniem, że jak na prawdziwych lekcjach, zanurzały się one w oceanie wiedzy, którego nie doświadczysz byle kliknięciem w klawiaturę. Wierzymy głęboko, że takich spotkań będzie wciąż więcej i więcej a edukacyjne święto dostarczy Wam wspaniałych refleksji historycznych.  Choć nie zawsze doceniani a najczęściej zapomniani, nieście kaganiec oświaty, nawet wbrew niezrozumieniu, lekceważeniu i obojętności.

 

Z życzeniami wszelkiej pomyślności

Dyrekcja i Pracownicy Muzeum im. Orła Białego